takie migawki:
Tyciński napił się płynu do puszczania baniek (mało, żeby nie było), na co Mały Człowiek stwierdziła, że teraz będzie puszczał bańki ustami.
Duży Człowiek siadała na drewnianym fotelu na dworze przed kościołem i mówiła: habemus papam.
Tyciński w niedzielę zamknął kościół od środka (tylko drzwi boczne, na szczęście). trzeba było wyjść i otworzyć od zewnątrz.
trudno z nimi się nudzić.
cioci Adze nieustannie dziękujemy :-)
Jesiennie - cieleśnie
10 lat temu